Hotel miał piękny tradycyjny grecki styl architektoniczny, co było niesamowicie urocze. Wspaniałe dwie palmy, na których nocowały ptaki, dodawały uroku patio. Pokój był komfortowy z wygodną kabiną prysznicową i miłym balkonem. Basen był doskonały do relaksu, a obsługa była bardzo przyjazna i pomocna.

Jednak największym minusem hotelu był brak zdrowych i świeżych opcji na śniadanie. Codziennie dostępne były ciężkie i niezdrowe jedzenie, a brakowało świeżych greckich warzyw i owoców.

Anatoli Hotel - wyjątkowy obiekt w greckim stylu

Nic nie zawiodło 😉

Architektura. Dobry tradycyjny grecki styl. Wsopaniałe dwie palmy wyrastające w patio, w kórych nocuja ptaki. Komfortowy pokój z lodówką I super wygodną przestronną kabiną prysznicową, doskonała do zmycia piasku po powrocie z plaży. Miły balkon. Dodatkowa atrakcja hotelu jest wspaniały basen z leżakami. Miła rodzinna atomsfera. Gospodarze przyjechali po nas do portu I odwieźli z powrotem. W living roomie dostepny był darmowy internet.

Załowałysmy z córką (10 lat), że na śniadanie nie można spróbować nic ze wspaniałych greckich warzyw I owoców. Nawet zwykłe oliwki urozmaiciłyby poranną nudę na stole. Cięzkie jedzenie: szynka, ser, czekolada, dżem, ciasto. Wysokokaloryczne, niezdrowe. Codziennie identyczny zestaw. Nic dla osób liczących na zdrową wakacyjną dietę. W łazience przydałaby się choć niewielka półka na kosmetyki Hotel jest stosunkowo daleko od plazy. Ok 10 minut. To nie jest oczywiście duży dystans, Problem jest raczej w tym, że w Grecji nie ma chodników, a tutejsi mężczyni uwielbiaja pędzić po ulicach na hałaśliwych skuterach. Bardzo źle to robi miasteczku. Spacer na plaże z poczatku był dla nas nieco stresujący, ale po paru dniach przyzwyczaiłysmy się.